Jurek Szczepkowski
Właściwie wystarczyłoby mi żyć, patrzeć i czuć. Ale od pewnego czasu poczułem potrzebę zostawienia śladu. Śladu, tropu zostawionego przez uciekającą zwierzynę – życie. Ono wybrało pokazywanie się przeze mnie w wytworach z gliny. Ich kształcie, kolorze, fakturze. To zapis stanów emocji, wiedzy, równowagi lub jej braku, zapis chwili. Czasem można z takich tropów napić się herbaty lub zjeść obiad, a czasem jedynie nacieszyć oczy pięknem…
Ręcznie robiona ceramika z Beskidu Niskiego.
web: jurekszczepkowski.pl